Dzień Niepodległości

2016-11-26

„ A TO POLSKA WŁAŚNIE” – tymi słowami zakończyliśmy uroczystą akademię z okazji rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Ale zanim to się stało…
Na krawędzi sceny, przed widownią siedzi Stańczyk (Adrian Kocot). Widowisko poświęcone zostało tym, co skrzyżowali miecze pod Grunwaldem, tym, co szli z Krakowa z Kościuszką, tym, co jęczeli pod pruskim butem i umęczeni ginęli w śniegach Sybiru. 

Ale też tym Polakom, którym zawdzięczamy teraźniejszą wolność - bohaterom II wojny światowej
i robotnikom roku 80 – tego.
,,Są jeszcze dni, do których wrócić trzeba” – mówi Dominik, kończąc recytację utworu słowami : ,,ze złotych ram obrazów/ Patrzą tylko z powagą/ Bezimienne twarze”.
Z mroku wyłania się postać Wernyhory (Paweł Prowalski), która ,,wraca ze snów, z dali, hen, z zaświatów”, niosąc ,,dań, orężną dań”. Stańczyk przywołuje w pamięci sceny, kiedy to siedział ,,u królewskich stóp”
i przypomina, że ,,dzwon o pękniętym polskim sercu” tętni nam do dziś.
Na scenę wchodzą żałobnice, ubrane na czarno, za nimi postać okryta biało- czerwoną flagą będąca symbolem Polski (Michał Prasak). Kolejno zwracają się do symboli państwa polskiego oraz samej postaci Polski. Ta zaś milczy, gdy zostaje nazwana ,,pawiem narodów i papugą”, a obecnie ,,służebnicą cudzą”. Wokół żałobnic powoli przesuwa się kosynier, przypominający postać Tadeusza Kościuszki. Polska przemawia do narodu, który ,, śni sen pogardy”, przywołując lata jego świetności, kiedy to ,,był jak dąb zuchwały”.
A dalej? A dalej to już mistrz Wyspiański podpowiedział nam scenariusz.
W rolę Wernyhory wcielił się Paweł Prowalski, Krystian Jarczyk ,,kajsi zabył złoty róg”, o świcie Stańczyk przypomina, że ,,czapkę wicher niesie”, ,,róg huka po lesie”, a Jaśkowi ,,ostał się jeno sznur”…
Dominik Łomzik wzywa Polskę do powstania z kolan, by ,,uderzyła w czyn”
i ukazała się ,,w blaskach zórz”. Żołnierz ( Dominik Rozmus) ,,starym ojców naszym szlakiem przez krew idzie do wolności”. W tle muzyka z filmu ,,Polskie drogi”. Paweł Święszek wyznaje: ,,Rzadko na moich wargach/ Jawi się krwią przepojony/ Najdroższy wyraz : Ojczyzna”. Mówi, że ,,poklask zdobywa
i rentę,/ Kto krzyczy, że żyje dla niej”. Jakub Bartel prosi o ,,tę jedną, tę wolną, tę trudną” , ,,o inną drogę do wolności”. Dominik Łomzik czeka na tę ,,bliską
i daleką” ojczyznę.
A gdzie jej szukać? Można to było zobaczyć w scenie XVI aktu III ,,Wesela” (w rolę Jagusi wcieliła się Kasia Gędoś).

Obsada:
Polska – Michał Prasak
Stańczyk – Adrian Kocot
Wernyhora i Poeta – Paweł Prowalski
Jagusia – Katarzyna Gędoś
Jasiek – Krystian Jarczyk
Żałobnice – Mariola Sadyn, Kacper Dębiec, Alicja Gryga, Justyna, Agnieszka Kozak
Żołnierz – Dominik Rozmus
Kosynier – Michał Pietrzyk
Piosenkę o wolności wykonał Jakub Lebiedzki - akompaniament Konrad Szczurek oraz Kamil Warchoł. Docenić należy także udział naszego szkolnego chóru w przygotowaniu tej ważnej, narodowej uroczystości. Dziękujemy, Panowie

Aldona Kozak